W poniedziałek na boiskach Ruchu Wysokie Mazowieckie odbyły się podlaskie finały Pucharu Frugo w grze 1×1. W zawodach wzięło udział blisko sto zawodniczek i zawodników w ośmiu kategoriach wiekowych.

– Bardzo fajna inicjatywa. Obserwując tych chłopaków, którzy przyjechali tutaj na finały wojewódzkie trzeba powiedzieć, że poziom jest bardzo wysoki. A pamiętajmy o tym, że są to dopiero roczniki 2015 i 2016. Chłopcy są na bardzo wysokim poziomie. Ta inicjatywa jest jak najbardziej wskazana. Sami widzimy, szczególnie na przykładzie meczów międzypaństwowych, że ci którzy dobrze radzą sobie w pojedynkach w ofensywie oraz w defensywie z dużo większą łatwością potrafią kontrolować mecz. Wiadomo, że nie wszyscy trenerzy w swoich akademiach chcą, żeby dzieci dryblowały i prowadziły piłkę, ale na tym trzeba to opierać, bo w późniejszym etapie szkolenia dużo trudniej będzie je tego nauczyć. Dlatego mam nadzieję, że takie turnieje będą już odbywały się cyklicznie. – mówił obecny na turnieju przedstawiciel Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok, Łukasz Tupalski.

– Turniej odbywa się w ośmiu kategoriach wiekowych, po cztery wśród dziewczyn i chłopaków. Gościmy prawie setkę uczestników. I mamy zaplanowanych blisko trzysta meczów. Chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę i możliwość rywalizacji z rówieśnikami. Wynik na tym etapie nie jest najważniejszy. Uważamy, że rozwijanie umiejętności technicznych gry jeden na jeden w ofensywie i defensywie jest kluczowym aspektem. Dziś zawodnicy wyróżniający się w sowich klubach mają możliwość sprawdzenia się na tle kolegów i koleżanek z całego województwa. Rok temu nie braliśmy udziału w tych rozgrywkach. Tym razem się udało i mam mam nadzieję, że za rok znów się spotkamy, oraz że zainteresowanie będzie jeszcze większe. Dziękujemy gospodarzom obiektu oraz wszystkim osobom, dzięki którym ta impreza może się w takiej miłej atmosferze odbywać – powiedział z kolei Marek Rakowski, przewodniczący wydziału gier i ewidencji oraz członek wydziału dyscypliny i wychowania w Podlaskim Związku Piłki Nożnej.

Turniej promuje odwagę i umiejętności indywidualne wśród młodych piłkarek i piłkarzy. Z drugiej strony jest też sporym ułatwieniem dla większych akademii, które poszukują najzdolniejszych zawodników do swoich zespołów młodzieżowych. – Dla mnie to spore ułatwienie. Są tu chłopcy z całego województwa. Jeśli trafili do finałów, to na pewno reprezentują wysoki poziom i nie ukrywam, że dla nas czyli dla Akademii Piłkarskiej Jagiellonii to w pewnym sensie gotowiec. Wiadomo, że o większości tych chłopaków wiemy, część z nich zapraszaliśmy już do siebie, ale zawsze może trafić się ktoś, kogo jeszcze nie widzieliśmy. Dla mnie to super ułatwienie – przyznał Tupalski.

Inicjatywna znajduje uznanie nie tylko w oczach przedstawicieli dużych akademii, ale również tych mniejszych. – Świetna inicjatywa, z resztą jak każda, która popularyzuje grę w piłkę nożną. Taka zawsze jest bardzo pożądana. Cieszymy się, że nasi zawodnicy tutaj występują i bardzo dobrze sobie radzą. Gra jeden na jeden, drybling, zdobywanie przewagi poprzez wygrywanie pojedynków to ta umiejętność najbardziej potrzebna i pożądana, dlatego fajnie, że są takie turnieje i ci chłopcy mogą podnosić swoje umiejętności. Im zawodnik jest młodszy tym bardziej trzeba o to dbać i do tego zachęcać. Trend „nie kiwaj, podawaj” już dawno został odwrócony – przekonywał Krzysztof Zalewski z Juniora Białystok.

Przypomnijmy, że na zwycięzców finałów wojewódzkich w rocznikach 2013 i 2014 w październiku czekają nie tylko zmagania w Finale Ogólnopolskim II edycji Turnieju Gry 1×1 – Pucharu Frugo, ale także możliwość kibicowania reprezentacji Polski w meczu Ligi Narodów z Chorwacją. Natomiast zwycięzcy poszczególnych kategorii poza nagrodami rzeczowymi otrzymają zaproszenie do udziału w eskorcie podczas meczu Ligi Narodów Polska-Szkocja w listopadzie.