Jagiellonia Białystok wygrała przy Słonecznej z Arką Gdynia 3:2 w meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy. Zapraszamy do obejrzenia raportu statystycznego z tego spotkania autorstwa platformy Instat.
STATYSTYKI MECZU | ||||
Jagiellonia Białystok | – | Arka Gdynia | ||
3 | Gole | 2 | ||
24 | Strzały | 9 | ||
11 | Strzały celne | 4 | ||
8 | Rzuty rożne | 2 | ||
2 | Spalone | 0 | ||
10 | Faule | 19 | ||
3 | Żółte kartki | 2 | ||
0 | Czerwone kartki | 0 | ||
62% | Posiadanie piłki | 38% | ||
591 | Podania | 294 | ||
488 (83%) | Podania celne | 217 (74%) |
– Zdarzają się takie mecze, kiedy po prostu nie chce wpaść. Dzisiaj tak właśnie miałem. Na szczęście trzy punkty zostają u nas – powiedział po wygranej z Arką Roman Bezjak.
Słoweniec strzelił jednego gola, chociaż mógł mieć ich więcej. – Na szczęście to nie okazało się problemem, ponieważ zgarnęliśmy trzy punkty. Dzisiaj brakowało mi szczęścia, bo albo uderzałem w słupek, albo świetnie bronił bramkarz Arki. Wysoką skutecznością popisali się moi koledzy i ostatecznie wygraliśmy – powiedział napastnik gospodarzy.
Czy Roman pamięta podobny mecz? – Kiedy występowałem w Ludogorcu, w podobnych okolicznościach wyeliminowaliśmy Lazio z Ligi Europy, ale nie strzeliliśmy wtedy dwóch goli w ostatniej minucie. Oczywiście takie zwycięstwa budują zespół, jej charakter. Szczególnie te wyszarpane w ostatnich chwilach. Nasza forma w pierwszych kolejkach musi imponować. Z siedmiu meczów wygraliśmy sześć i nie wierzę, by którykolwiek kibic Jagiellonii przewidywał takie rozstrzygnięcia. Teraz przed nami przerwa na kadrę, a my musimy ciężko pracować i odpowiednio przygotować się na decydującą część sezonu – mówi zawodnik Jagiellonii.
Wraz z przerwą na zgrupowania wyjeżdża kilku Jagiellończyków. – Najważniejsze, abyśmy wrócili bez kontuzji. Nie sądzę, aby ta chwilowa rozłąka wpłynęła na nasz styl i naszą grę – zakończył Roman Bezjak.
źródło: jagiellonia.pl