Już w samym tytule tego „Klipu Tygodnia” stawiamy konkretne pytanie. Czy mówiąc kolokwialnie wszystkie tzw. „stemple” (spóźnione dociśnięcie stopy na stopę przeciwnika) należy wrzucać do jednego „worka”? Za nami mecze 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dwa zdarzenia ze spotkania Korony Kielce z Radomiakiem Radom skłoniły nas do przedstawienia analizy i sposobu podejmowania decyzji właśnie przy „stemplach”. Konkluzje na ten temat przedstawia Tomasz Mikulski, Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN.
ZAGLĄDAMY DO „PRZEPISÓW GRY”
Artykuł 12 „Przepisów Gry” nie wyodrębnia „stempla” jako szczególnego i specyficznego rodzaju gry niedozwolonej (faul). Przyjmuje się, że podlega on takim samym kryteriom oceny powagi przewinień jak wszystkie inne ataki nogą na przeciwnika. Może być kwalifikowany jako: nieostrożne (karane wyłącznie rzutem wolnym bezpośrednim lub karnym w zależności od miejsca przewinienia), nierozważne (karane dodatkowo napomnieniem) lub poważne rażące faule (karane dodatkowo wykluczeniem).
Co to oznacza?
Nie ma żadnych podstaw w „Przepisach Gry” dla powszechnej i obiegowej opinii, że „stempel” na nogę przeciwnika sam w sobie jest przewinieniem obligatoryjne zasługującym na karę napomnienia (nierozważnym).
Będąc w zgodzie z przepisami należy stwierdzić, że każdy nierozważny „stempel” zasługuje oczywiście na taką karę.
Jednak nie każdy „stempel” należy tak kwalifikować. Wszak zdarzają się tylko nieostrożne, bywają i takie, które należy zakwalifikować jako poważne rażące faule. Przy prawidłowej ocenie powagi tych przewinień niezbędna jest precyzyjna ocena kilku elementów (kryteriów) zgodnie z metodologią przyjęta przez UEFA i Kolegium Sędziów PZPN.
KRYTERIA OCENY „STEMPLA”
Sędziowanie w erze VAR wymusza detaliczną, niejednokrotnie skrupulatną „do drugiego miejsca po przecinku” analizę tego typ przewinień.
Podejmując decyzję sędzia musi uwzględnić:
– kryterium kluczowe: dynamikę i intensywność ataku;
– czy atak wykonano pełną stopą (korkami), piętą czy jedynie częścią stopy;
– czy stopa (korki) docisnęły stopę atakowanego lub czy cały ciężar atakującego przeniósł się na stopę atakowanego przeciwnika;
– czy zaatakowana została cała stopa przeciwnika (zwłaszcza jej podbicie), czy jedynie jej niewielka część (palce, brzeg stopy);
– czy stopa atakującego zatrzymała się (zakotwiczyła) na stopie przeciwnika, czy tylko się po niej prześlizgnęła.
Od blisko dwóch lat sędziowie UEFA a w ślad za nimi polscy arbitrzy różnicują „stemple” na te „klasyczne”/„full” i tzw. „partial”/„marginal” – co wpływa na podejmowane przez nich decyzje.
Odmiennym zagadnieniem jest zrozumienie i ocena genezy każdej sytuacji. Fakt, że stopa jednego zawodnika „wylądowała” na stopie przeciwnika, nie oznacza automatycznie, że ten pierwszy popełnił przewinienie.
ANALIZA SYTUACJI
W oparciu o powyższe kryteria i metodologię oceńmy dwa zdarzenia z meczu Korona – Radomiak.
Materiał dzięki uprzejmości Canal+
41 minuta: „stempel” zawodnika Radomiaka nr 6 na stopę zawodnika Korony nr 17. Dynamika ataku dość duża. Atak przyśrodkową częścią stopy na bok stopy i place przeciwnika. Stopa prześlizguje się po nich bez docisku i ostatecznie „parkuje” na murawie. Atak należy ocenić jako z pogranicza nieostrożności i nierozważności „borderline careless to reckless”. Decyzja sędziego: rzut wolny bez napomnienia w pełni akceptowalna. Istotne że, spójna z innym decyzjami podjętymi w tym zakresie. To ważne w tego typu granicznych sytuacjach.
52 minuta: atak nogą zawodnika Radomiaka nr 27 na stopę zawodnika Korony nr 27. Noga atakującego prześlizguje się najpierw na piłce, a potem piętą po czubku stopy (palcach) rywala i ląduje na murawie. Przewinienie nieostrożne. Decyzja prawidłowa to rzut wolny bez kary indywidualnej.
Tomasz Mikulski, Przewodniczący KS PZPN