[KLIP TYGODNIA] Karny dla Piasta w meczu z Puszczą. Czy to była słuszna decyzja sędziów?

Temat zagrania piłki ręką w futbolu to sędziowskie neverending story… Wzbudzał i będzie wzbudzać emocje. Nic dziwnego, że Tomasz Mikulski przeprowadził analizę sytuacji z 68. minuty meczu pomiędzy Piastem Gliwice a Puszczą Niepołomice, który rozegrano w 8. kolejce PKO BP Ekstraklasy.

OPIS ZDARZENIA

Zawodnik Piasta zagrywa głową daleką piłkę w kierunku współpartnera z nr 92, który znajduje się kilka metrów od bocznej linii pola karnego. Zagranie to obserwuje obrońca Puszczy nr 35. W chwili, gdy piłka jest jeszcze daleko i bardzo wysoko, obrońca odwraca się biegnąc w kierunku napastnika Piasta, do którego zmierza futbolówka. Chwilę potem piłka dosłownie spada mu na prawe przedramię i zamiast w kierunku adresata (napastnika Piasta), trafia do innego obrońcy Puszczy, który wybija ją poza pole karne. Napastnik Piasta sygnalizuje sędziemu zagranie ręką. Ten jednak gry nie przerywa. Po kilkudziesięciu sekundach zostaje jednak wezwany przez sędziego VAR, aby ponownie przeanalizować zdarzenie (OFR). W efekcie wideoweryfikacji zmienia decyzję i dyktuje rzut karny dla Piasta.

Materiał dzięki uprzejmości Canal+

ANALIZA KRYTERIÓW

Przeanalizujmy kryteria nieprzepisowego zagrania piłki ręką:

– naturalne/nienaturalne (uzasadnione rodzajem podejmowanej przez niego akcji) ułożenie ręki;

– ruch ręki do piłki czy piłka w kierunku ręki;

– odległość, z jakiej zagrano piłkę;

– czy zawodnik mógł uniknąć kontaktu piłki z ręką (piłka oczekiwana czy nieoczekiwana);

– poszerzanie obrysu ciała.

Powierzchowna i szybka analiza może prowadzić do bardzo błędnych wniosków. Sprawdźmy dokładnie: w opisywanym przypadku kluczowym jest to, że choć piłka została zagrana z dalszej odległości, to obrońca nie kontrolował jej lotu (odwrócił się).

Jego ręka była ułożona w sposób naturalny, a jej ułożenie wynikało z biegu. Zbieżność ruchu ręki do piłki (w ostatniej fazie) i piłki do ręki (w dłuższej perspektywie) była przypadkowa. Obrońca nie kontrolował lotu piłki (jego głowa/wzrok skierowany był w innym kierunku).

Z punktu widzenia obrońcy trudno mówić, że piłka była oczekiwana. To bardzo ważny i kluczowy element. Gdyby zawodnik obserwował lot piłki zagranej z dalszej odległości, miałby szansę (i powinność) uniknięcia kontaktu futbolówki z ręką.

Biorąc pod uwagę kryteria i „Przepisy Gry” nie ma znaczenia co by było, gdyby nie doszło do kontaktu piłki z ręką (piłka trafiłaby najpewniej pod nogi napastnika Piasta zamiast obrońcy Puszczy).

PRAWIDŁOWA DECYZJA

W opisywanym przypadku kontakt piłki z ręką nie był kontaktem nieprzepisowym. Interwencja VAR i decyzja o podyktowaniu rzutu karnego były błędne. Zarówno z punktu widzenia litery „Przepisów Gry” jak ich ducha…

Tomasz Mikulski, Przewodniczący KS PZPN