[KLIP TYGODNIA] Rzut karny dla Piasta w Częstochowie – omawiamy decyzję sędziów

Za nami 7. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Teraz rozpoczęła się przerwa na mecze reprezentacji. To dobry moment, żeby przeanalizować interesujące pod kątem sędziowskim zdarzenie z minionej serii gier. Jesteśmy w Częstochowie, gdzie Raków zmierzył się z Piastem Gliwice. W 90. minucie spotkania doszło do trzymania w polu karnym gospodarzy, którego dopuścił się zawodnik tej drużyny na przeciwniku. Efekt? Po interwencji VAR – rzut karny i żółta kartka dla Milana Rundicia. Analizę przedstawia Tomasz Mikulski, Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN.

OPIS SYTUACJI

Do walki o górną piłkę przygotowują się: zawodnik Piasta nr 4 i Rakowa nr 3. W pierwszej fazie gliwiczanin w pewien sposób inicjuje kontakt ze znajdującym się z tyłu obrońcą, lekko kładzie rękę na jego ramieniu. Chwilę potem mocnym chwytem (zaciśnięta pięść – to właśnie tutaj ma znaczenie) obrońca ściąga do parteru przeciwnika za koszulkę. W konsekwencji ten nie jest w stanie wyskoczyć do górnej piłki i upada. Sędzia gry nie przerywa. Po kilkudziesięciu sekundach analizy, VAR rekomenduje sędziemu ponowną ocenę zdarzenia przy monitorze. Po obejrzeniu kilku ujęć i powtórek arbiter decyduje: rzut karny i żółta kartka dla zawodnika Rakowa. Czy słusznie? Dla niektórych przewinienie było oczywiste, dla innych był to kontakt jakich wiele podczas spotkania piłkarskiego lub „zbyt mało”, aby podyktować rzut karny.

Materiał dzięki uprzejmości Canal+

ANALIZA SYTUACJI

Podejmując decyzję sędzia musi odpowiedzieć na kilka pytań:

– czy trzymanie miało miejsce?

– jeśli tak, to czy miało „outcome”, czyli skutek oraz konsekwencje. Czy ograniczyło możliwość poruszania się przez zawodnika atakującego i utrudniło lub wręcz uniemożliwiło mu zagranie piłki?

– czy we wcześniejszej fazie zdarzenia nastąpiło przewinienie zawodnika Piasta lub przewinienie obustronne?

– czy ewentualne przewinienie spełniało kryteria niesportowego zachowania, a tym samym zasługiwało na ukaranie obrońcy kara indywidualną?

Po starannej analizie stwierdzamy, że:

– trzymanie było oczywiste, zaciśnięta pięść, napięta koszulka (tzw. żagiel);

– dośrodkowanie było bardzo precyzyjne, piłka zmierzała dokładnie tam, gdzie zamierzał ją zagrać głową przygotowujący się do wyskoku napastnik;

– trzymanie było na tyle silne, że ściągnęło zawodnika Piasta w dół i uniemożliwiło mu zagranie piłki głową;

– zainicjowany przez napastnika kontakt ręką z obrońcą nie stanowi przewinienia. Nie ma tu mowy o trzymaniu, odepchnięciu, ataku ręką. To po prostu dotknięcie, które w niczym nie ograniczyło obrońcy możliwości skutecznego zagrania piłki głową, co chwilę potem nastąpiło. Kontakt z przeciwnikiem w walce o pozycję/piłkę sam w sobie nie stanowi przewinienia, to „part of the football”;

– przedstawiony materiał filmowy pokazuje, że trzymanie za koszulkę miało ewidentnie niesportowy charakter, to tzw. LOR „showing lack of respect for the Laws of the Game”. Dokładnie taki, jak w materiałach UEFA dotyczących trzymania, doskonale znanych sędziom i obserwatorom objętych szkoleniem KS PZPN;

– nie każde trzymanie oznacza automatycznie przewinienie. Aby je tak zakwalifikować musi: być oczywiste, musi mieć „outcome”, konsekwencje: ograniczyć przeciwnikowi możliwość poruszania się, wyjścia na pozycje lub możliwość zagrania piłki.

OSTATECZNA DECYZJA

W opisywanym przypadku przewinienie, w rozumieniu „Przepisów Gry” oraz obowiązujących interpretacji, jest ewidentne. Ostateczna decyzja: rzut karny dla Piasta oraz żółta kartka za niesportowe zachowanie (LOR) była decyzja prawidłową. Szkoda jednak, że podjęta dopiero po interwencji VAR.

Tomasz Mikulski, Przewodniczący KS PZPN