Druga edycja kursu dyrektora sportowego organizowanego przez Polski Związek Piłki Nożnej rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku. Zgodnie z planem duża część zjazdów odbywa się poza siedzibą Szkoły Trenerów PZPN zlokalizowanej w Białej Podlaskiej. W miniony wtorek oraz środę uczestnicy drugiej edycji spotkali się w Białymstoku. Na terenie Stadionu Miejskiego mieli okazję wysłuchać m.in. Łukasza Masłowskiego, dyrektora sportowego Jagiellonii Białystok i jednocześnie absolwenta pierwszej edycji kursu oraz Adriana Siemieńca, trenera „Dumy Podlasia”, aktualnego lidera PKO BP Ekstraklasy. Z kursantami spotkał się również Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski.

– Jesteśmy w trakcie drugiej edycji kursu dyrektora sportowego. Pomysł wprowadzenia takich zajęć powstał w Polskim Związku Piłki Nożnej w 2021 roku. Najpierw trwały prace grupy roboczej, która przygotowała zakres i pomysł na ten kurs. Pierwsza edycja rozpoczęła się w 2022 roku i trwała przez cały sezon 2022/2023. Uczestniczyło w niej dwudziestu czterech kursantów. Zdecydowana większość osób, bo aż dziewięćdziesiąt pięć procent, to dyrektorzy klubów Ekstraklasy oraz pierwszej ligi. Byliśmy zadowoleni z tego, co się działo. Mieliśmy okazję odwiedzić i zobaczyć jak funkcjonuje kilka klubach piłkarskich w Polsce, byliśmy również na sesji wyjazdowej w Belgii, a dokładniej w Brugii. Zaczerpnęliśmy bardzo dużo wiedzy i inspiracji, co zaowocowało ogromną liczbą chętnych na drugą edycję, która się aktualnie odbywa – powiedział Łukasz Piworowicz, koordynator kursu.

O sukcesie pierwszej edycji najlepiej świadczy fakt, że liczba zgłoszeń na drugą przekroczyła limit prawie trzykrotnie. – Pierwsza edycja została w środowisku bardzo dobrze odebrana. Pozytywne opinie szybko rozeszły się po naszym rynku piłkarskim i otrzymaliśmy blisko siedemdziesiąt zgłoszeń na drugą edycję. Teraz solidnie pracujemy nad tym, aby ten trend utrzymać – dodał Piworowicz.

Wśród kursantów nie brakuje byłych zawodników czy trenerów aktualnie pracujących w środowisku piłkarskim. Na liście uczestników znajdziemy takie nazwiska, jak chociażby Sebastian Mila, Łukasz Trałka, Piotr Stokowiec czy Robert Góralczyk.

– Obserwujemy trend, że osoby związane z piłką: byli piłkarze, trenerzy, osoby funkcjonujące w klubach czy w Polskim Związku Piłki Nożnej, chcą się szkolić, doskonalić i podnosić swoje umiejętności oraz kompetencje. To jest doskonałe, bo dzięki temu rozwijamy się nie tylko my, ale cała nasza piłka – zauważa koordynator kursu.

W ramach zjazdów kursanci mają możliwość spotkań z osobami, które zawiłości pracy dyrektora sportowego znają od podszewki. Doświadczenie prelegentów z pracy w piłce jest przeogromne. W stolicy Podlasia uczestnicy drugiej edycji mieli okazję wysłuchać m.in. Łukasza Masłowskiego czy Michała Probierza. – Mamy praktyków, osoby, które zawodowo zajmują się tym, o czym mówimy i tym, w czym chcemy się doskonalić. Te spotkania mają ogromną wartość. Osoby, które przychodzą na kurs w roli prelegentów, dzielą się swoją wiedzą, pokazują swoją otwartość, dają odczuć, że wiedzą o czym mówią, a jednocześnie w pełni dzielą się tym, czego chcieliby się dowiedzieć uczestnicy, dlatego są to bardzo wartościowe spotkania – przekonuje Piworowicz.

– Wymiana doświadczeń jest bardzo istotna dla wszystkich kursantów. Co do prelegentów, to są to nie tylko osoby związane z polską piłką. Kursanci uczestniczą też w zagranicznych sesjach, gdzie mogą jeszcze bardziej się rozwijać i zobaczyć jak to wygląda poza granicami naszego kraju. Wiadomo, że nie da się tego przełożyć przez kalkę, jeden do jednego, bo trzeba pamiętać, że decydujące w pracy dyrektora sportowego są środki finansowe. Jednak już samo zbudowanie struktur i zarządzanie klubem jest również bardzo istotne – powiedział obecny podczas drugiego dnia kursu w Białymstoku selekcjoner Michał Probierz.

Przypomnijmy, że w przeszłości aktualny trener reprezentacji Polski pełnił w piłce wiele ról, nie tylko zawodnika czy pierwszego trenera. – Świętej pamięci profesor Janusz Filipak, którego bardzo dobrze wspominam, złożył mi propozycję objęcia posady wiceprezesa klubu Cracovia. Mogłem zatem sprawdzić, jak funkcjonuje i na jakich zasadach oparta jest piłka nożna z drugiej strony. To dwa inne światy. Z pewnością była to dla mnie ciekawa lekcja – podkreślił Michał Probierz i dodał: – Zacznijmy od tego, że zupełnie inne jest podejście w kwestii organizacji. To też większa odpowiedzialność, bo trzeba pamiętać, że funkcja wiceprezesa w spółkach wiąże się z innym wymiarem odpowiedzialności. Same budowanie struktury wyszło nam jednak na dobre. Zdobyliśmy wówczas z Cracovią Puchar i Superpuchar Polski. Widzieliśmy, że możemy zrobić to jeszcze lepiej, ale dalsze plany skutecznie przekreśliła pandemia.

Dzięki obecności na kursie dyrektora sportowego selekcjoner reprezentacji Polski mógł z bliska zobaczyć, jak radzą sobie podczas zjazdu jego współpracownicy ze sztabu kadry narodowej – Sebastian Mila oraz Robert Góralczyk. – Poszli w dyrektory, co zrobić? – żartował Probierz.

– Przede wszystkim chodzi o edukację. Ona jest podstawowym czynnikiem, który nas to przywiódł. Oczywiście, to też jakaś inna, nowa perspektywa czy alternatywa do tego, co można robić w życiu. Podczas zjazdów spotykamy się z dyrektorami i trenerami. Wówczas możemy pomówić o wielu istotnych kwestiach, takich jak komunikacja, najczęściej występujących problemach, o tym jak prowadzić obserwację oraz skauting czy o tym w jaki sposób prowadzić rozmowy. To są absolutnie kluczowe aspekty, które należy poznać, nauczyć się ich i wprowadzić do swojego warsztatu. Oczywiście zostawiając miejsce na własne modyfikacje. Nie zmienia to jednak sedna sprawy, a więc tego, że wiedzę trzeba posiąść od bardziej doświadczonych od siebie – przekonuje Sebastian Mila, były reprezentant Polski, obecnie asystent selekcjonera.

Były zawodnik m.in. Lechii Gdańsk czy Śląska Wrocław dostrzega również ogromną wartość w spotkaniach z doświadczonymi praktykami. – To, co jest rzeczywiste, to czego można dotknąć, gdy na przykład dyrektor Masłowski czy selekcjoner Probierz opowiadają nam o czymś, co wydarzyło się z ich perspektywy, z czym mieli problem czy kłopot, to jest sól tego kurs. Chcemy wiedzieć z czym się borykali, żeby jak najlepiej przygotować się do nowej roli. Mieliśmy również spotkanie ze skautem Denver Nuggets, klubu NBA i to też było fajne, bo zaprezentowane zostało inne podejście do łączących nas tematów – podkreśla Mila.