Trener Miłosz Stępiński o meczu

Miłosz Stępiński: Przecierałem oczy ze zdumienia

Reprezentacja Polski U-20 rozbiła w towarzyskim meczu w Łomży rówieśników z Portugalii 4:0. Bramki dla biało-czerwonych zdobyli Polak, Błachewicz, Marczuk oraz Pieńko. Niesamowita dyspozycja młodzieżowej reprezentacji zaskoczyła samego selekcjonera. – Sam przecierałem oczy ze zdumienia. Jak sięgam pamięcią, to jeszcze nigdy mój zespół nie zagrał takiego spotkania. Z drugiej strony dobrze wspominam mecze z Portugalią, bo jeszcze nigdy z nią nie przegrałem – powiedział po meczu Miłosz Stępiński, selekcjoner reprezentacji Polski U-20.

Biało-czerwonych po bardzo dobrym meczu, czeka bardzo długa podróż. Ekipa Miłosza Stępińskiego wraca do Legnicy, gdzie trwa zgrupowanie i gdzie w poniedziałek zagra z Niemcami.

– Po takim meczu będzie to przyjemna podróż. Będziemy mieli okazje spędzić ze sobą czas w wesołym autobusie. Fantastyczny mecz, cieszę się bardzo, a teraz będziemy chcieli powalczyć o złamanie pewnego fatum, które gdzieś nam towarzyszy, a które polega na tym, że ciężko jest nam zagrać dwa dobre mecze jeden po drugim. Z reguły drugie spotkanie po pierwszym, w którym się wypompujemy, gramy słabiej. Mamy nowy zespół, wiemy jaki jest nasz cel i zobaczymy jak to wyjdzie, bo czasu nie mamy zbyt wiele, a musimy postawić jeszcze chłopaków na nogi przed meczem z fajnym rywalem, który nas czeka w poniedziałek – mówił Stępiński.

Gospodarze meczu w Łomży zagrali kapitalne zawody, ale sam wynik mógł być jeszcze wyższy, bo Polacy w przeciwieństwie do Portugalczyków stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych sytuacji, które po zmianie stron wynikały głównie z szybkich kontrataków. Najbliższy szczęścia i podwyższenia wyniku był Mariusz Fornalczyk.

– Nie wariujmy. Wygrać z wicemistrzem Europy 4:0 to jest coś. My tutaj remis bralibyśmy w ciemno, a skończyło się to tak, że zagraliśmy fantastyczny mecz i strzeliliśmy kilka goli. Sam przecierałem oczy ze zdumienia. Jak sięgam pamięcią, to jeszcze nigdy mój zespół nie zagrał takiego spotkania. Z drugiej strony dobrze wspominam mecze z Portugalią, bo jeszcze nigdy z nią nie przegrałem. Ostatnim razem było 3:1, teraz 4:0, ale z kolei ja nie mogę wygrać z Rumunią i Czechami. Taka już jest ta piłka młodzieżowa. To wszystko jednak nie może zasłaniać nam najważniejszego celu, a więc selekcji zawodników do reprezentacji Michała Probierza, za którego ściskam kciuki w rozpoczynających się eliminacjach. Na pewno będzie miał w kim wybierać, bo kilku chłopaków zagrało przeciw Portugalii bardzo dobre zawody – zapewniał selekcjoner kadry U-20.

Kluczowy dla losów spotkania był fragment meczu między 33. a 38. minutą. Wówczas Polacy zaaplikowali przeciwnikom trzy gole, a z trafień cieszyli się Cezary Polak, Marcel Błachewicz oraz Dominik Marczuk.

– To był gwóźdź do trumny, a jak zaczęliśmy drugą połowę to jeszcze dobiliśmy rywala i w zasadzie zamknęliśmy mecz. Później wybijaliśmy przeciwników z rytmu i działaliśmy tak, aby nic złego już się nie stało, bo gdzieś z tyłu głowy myślimy już o drugim meczu. Dlatego też szansę gry dostało dziś tak wielu zawodników. Budując zespół trzeba sprawdzić wszystkich i dać każdemu zagrać. W klubie tego nie ma, ale my tutaj mamy taką możliwość. Nie wymieniliśmy jedynie bramkarza. Co do zawodników z pola, to przy wyniku 4:0 chcieliśmy, aby każdy poczuł się częścią tego zwycięstwa. Druga sprawa to weryfikacja. Przebieg meczu nam to ułatwił, a teraz każdy z nich będzie mógł się pocieszyć – podsumował Miłosz Stępiński.

Co czeka pasażerów wesołego autokaru po przybyciu do Legnicy? – Będziemy odpoczywać. Przed nami cała noc w podróży. Jutro dajemy chłopakom wolne, spotkamy się wieczorem, a do tego czasu będziemy się odnawiać. Mają teraz trochę luzu, a przed kolejnym meczem będziemy chcieli jeszcze podsumować spotkanie z Portugalią. Czekają nas też konsultacje z doktorem, fizjoterapeutami oraz trenerem przygotowania motorycznego. Musimy opracować nasze działania tak abyśmy w meczu z Niemcami byli gotowi zagrać na podobnym poziomie – zakończył Stępiński.

Spotkanie z reprezentacją Niemiec U-20 odbędzie się 11 września w Legnicy. Początek meczu o 16:15.