Na tytułowe pytanie próbowali odpowiedzieć w środę przedstawiciele m.in. oświaty oraz sportu, jak również prawa, którzy zgromadzili się w auli Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Udział w konferencji dotyczącej bezpieczeństwa dzieci wzięli udział także przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej, którzy zaprezentowali założenia wdrażanej Polityki Bezpieczeństwa Dzieci.
– Przede wszystkim bardzo się cieszę, że ta konferencja mogła dojść do skutku. Propozycja organizacji tego wydarzenia, przedłożona panu wojewodzie, panu prezydentowi oraz pani kurator spotkała się z dużym zainteresowaniem, ale jednocześnie akceptacją, że jest to potrzebne nie tylko w sporcie, ale również w oświacie. Oświata to nauczyciele i wychowawcy, piłka nożna to trenerzy. Trener powinien być również pedagogiem, wychowawcą i autorytetem dla dzieci. Wszystkie te osoby powinny dbać o to, żeby dzieci czuły się bezpieczne, żeby unikały zagrożeń, a my jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby ten proces zakończył się sukcesem – powiedział Sławomir Kopczewski, prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, współorganizatora konferencji.
– Uważam, że jest to bardzo ważny temat, nad którym trzeba się pochylić i dużo o nim rozmawiać, ponieważ dotyczy on dużej grupy ludzi. W związku z tym każda dyskusja, każdy namysł nad tym problemem jest ważny. Naszym celem było zaprosić do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego nauczycieli, dyrektorów, terapeutów, psychologów i pedagogów po to, żeby każdy z nich mógł podzielić się swoimi doświadczeniami. Żebyśmy mogli skuteczniej i szybciej reagować, z większą korzyścią dla dzieci, w sytuacjach skrajnych i niedozwolonych, w takich, które nigdy nie powinny mieć miejsca – przekonywał Wojewoda Podlaski Jacek Brzozowski.
– Bezpieczeństwo możemy postrzegać na wielu płaszczyznach. Jeżeli mówimy o piłce nożnej, możemy się szczycić tym, że Polski Związek Piłki Nożnej jako pierwsza federacja opracowała i wdrożyła w życie procedury związane z bezpieczeństwem dzieci. Ustawa z 15 lutego, tzw. Ustawa Kamilka, pozwala patrzeć nam na to troszeczkę inaczej, niż do tej pory. Teraz zostało to unormowane. Cieszymy się, że zespół pod przewodnictwem pani mecenas Agnieszki Syczewskiej opracował te procedury. Okręgowe Związki Piłki Nożnej przesłały otrzymane wytyczne zrzeszonym przez nas klubom, które są teraz zobligowane do ich wprowadzenia w życie i jeszcze lepszego, niż dotychczas, zadbania o bezpieczeństwo dzieci i stworzenia przyjaznego im środowiska – dodał prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, a zarazem Członek Zarządu PZPN.
W spotkaniu wzięło udział wielu ekspertów z tej dziedziny, między innymi profesor Marek Konopczyński, pełnomocnik Ministra Sprawiedliwości ds. Nieletnich. – Konferencja poświęcona jest przemocy, a więc kwestii, która jest bardzo ważnym problemem społecznym. Bardzo mnie cieszy obecność przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej, bo wbrew pozorom nasza federacja może być bardzo ważnym partnerem w rozwiązywaniu problemów społecznych związanych również z zachowaniami przemocowymi. To jest chyba pierwsza w Polsce w ogóle tego typu konferencja, w którą włączył się bardzo aktywnie PZPN. Serdecznie gratuluję tej inicjatywy. Ta współpraca jest bardzo istotna. Piłkarze oraz trenerzy są autorytetami dla świata młodych i włączenie się w taką kampanię zapobiegającą przemocy przez Polski Związek Piłki Nożnej ma ogromne znaczenie, bo wskazuje pewien kierunek – zauważył autor koncepcji twórczej resocjalizacji.
– Można zapytać, co Polski Związek Piłki Nożnej robi na konferencji o krzywdzie dzieci? Jest to tematyka, która zajmujemy się od czerwca ubiegłego roku. Nasze działania zaowocowały wprowadzeniem standardów ochrony dzieci w postaci Polityki Bezpieczeństwa Dzieci Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dziś o tym temacie dyskutujemy interdyscyplinarnie z przedstawicielami nauki, szkolnictwa, prawa oraz wielu innych. Cieszymy się i prezentujemy tutaj nasze standardy, chcąc zwrócić uwagę na to, że przemoc w sporcie również istnieje. Niedawno Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zaprezentowała pierwszy raport poświęcony przemocy w sporcie. Dane są szokujące. Pokazują, że musimy wymagać od siebie jeszcze więcej. Naszym celem jest sprawić, aby piłka nożna była bezpieczna i pełna radości oraz wzajemnego szacunku. Każdy ma prawo grać w futbol w takich standardach. Dzieci w szczególności, dlatego chcemy zadbać o to, aby nasza dyscyplina była wolna od wszelkich nadużyć, a jeśli takie już wystąpią, to chcemy być w stanie mądrze i szybko na nie reagować – powiedziała Agnieszka Syczewska, jedna z osób odpowiedzialnych za opracowanie Polityki Ochrony Dzieci Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Politykę Bezpieczeństwa Dzieci Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjął w czerwcu 2023 roku, a więc na kilka miesięcy przed uchwaleniem i wejściem w życie Ustawy Kamilka, która nakłada na wszystkie podmioty zajmujące się sportem dzieci i młodzieży obowiązek wprowadzenia odpowiednich standardów zapobiegania przemocy. – Zaczęliśmy działać wcześniej, dlatego dziś jest nam dużo łatwiej wdrażać odpowiednie standardy i pomagać w tym innym podmiotom piłkarskim. Kluczem do sukcesu, poza wprowadzeniem standardów, jest edukacja i uświadomienie wszystkich osób pracujących w sporcie, że zapewnienie bezpieczeństwa dzieci to obowiązek każdego z nas, niezależnie od roli i funkcji jaką pełnimy. Podczas prac mieliśmy możliwość skorzystania z doświadczeń nie tylko innych federacji, ale również FIFA i UEFA. Nieocenione wsparcie otrzymaliśmy także od Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która jest liderem działań, o których teraz mówimy – dodała Syczewska, która doceniła wartość interdyscyplinarnego podejścia do problemu.
– Najbardziej cieszę się, że spotykamy się z przedstawicielami różnych środowisk. Nieocenione są działania stowarzyszenia Klanza, która oferuje pomoc psychologów, lekarzy oraz prawników, którzy w razie potrzeby pomogą opracować i wdrożyć odpowiednie kroki. To klucz do tego, żebyśmy wszyscy szerzej otworzyli oczy i skuteczniej reagowali, jak również do poprawy profilaktyki i zapobiegania nadużyciom wobec najmłodszych – zaznaczyła.
– Przemoc to zjawisko, które – jak pokazują dane – jest powszechne. Statystycznie mamy z nią do czynienia na co dzień. Mówiąc o przemocy często używamy skrótu myślowego, który prowadzi nas do utożsamiania ją jedynie z problemem natury fizycznej, a przecież mamy też do czynienia z przemocą psychiczną, która dotyka równie głęboko. Abyśmy mogli skuteczniej reagować, musimy wiedzieć jakie sygnały wysyłają nasze dzieci – podkreślił Wojewoda Podlaski.