Po dobrym spotkaniu i walce do samego końca biało-niebiescy przywieźli z Opola bardzo cenny punkt.
Odra Opole 2:2 (1:1) Wigry Suwałki
Bramki: 31′ Rybicki, 51′ Moder – 13′ Kwaśniewski, 63′ Szota (s).
Odra: 25. Michał Szromnik – 8. Rafał Brusiło, 3. Serafin Szota, 23. Paweł Baranowski, 18. Łukasz Winiarczyk – 7. Krzysztof Janus (65, 98. Mateusz Czyżycki), 5. Rafał Niziołek, 17. Jakub Habusta, 10. Jakub Moder (80, 88. Marcin Wodecki), 11. Mariusz Rybicki – 20. Szymon Skrzypczak (59, 99. Iván Martín).
Wigry: 96. Damian Węglarz – 97. Piotr Kwaśniewski, 34. Adrian Piekarski, 44. Adrian Karankiewicz, 3. Jonatan Straus – 27. Robert Bartczak, 29. Martin Adamec, 99. Damian Pawłowski, 8. Filip Karbowy (76, 35. Dawid Polkowski), 20. Bartosz Mroczek (59, 2. Paweł Olszewski) – 9. Kamil Sabiłło (59, 10. Karol Mackiewicz).
Żółte kartki: Winiarczyk, Brusiło – Kwaśniewski.
Jak remis Wigier w Opolu, na pomeczowej konferencji prasowej, podsumował szkoleniowiec biało-niebieskich Kamil Socha?
„Jak na warunki pierwszej ligi, to było całkiem niezłe spotkanie. Po pierwszej połowie poprzedniego meczu, z Chojniczanką, mieliśmy coś do udowodnienia. Tamta połowa kompletnie nam nie wyszła. Dzisiaj zależało nam na tym, by pokazać, że jednak potrafimy grać w piłkę i jakoś nam się to – krótko mówiąc – udało. Wynik nie krzywdzi nikogo. Spotkanie było bardzo atrakcyjne dla kibiców. Nie ukrywam, że miło nam się zrobiło, gdy schodząc do szatni słyszeliśmy pochwały od kibiców gospodarzy. To zawsze fajne. Te pochwały nakeżą się obu zespołom za stworzenie fajnego widowiska. Czytałem przed meczem słowa trenera Rumaka, że ma drużynę, która z każdym może wygrać. Myślę, że my też powoli zaczynamy tworzyć taki zespół i niejednemu faworytowi jeszcze napsujemy krwi.”
/źródło: Odra Opole
źródło: wigrysuwalki.eu